15.1 C
Warszawa
sobota, 19 kwietnia, 2025
- Advertisement -spot_img

Program „Czyste Powietrze” tylko dla firm z Europy. Co to oznacza dla inwestorów?

Od 31 marca 2025 roku obowiązuje nowa wersja programu „Czyste Powietrze”, kluczowego instrumentu wsparcia modernizacji energetycznej domów jednorodzinnych w Polsce. Choć cel – poprawa jakości powietrza i zwiększenie efektywności energetycznej – pozostaje niezmienny, nowe zasady wprowadzają istotne ograniczenia dla producentów i pośrednio – inwestorów. Szczególnie kontrowersyjna jest decyzja o ograniczeniu dostępu do dofinansowania wyłącznie dla urządzeń produkowanych w Europie. 

Europejska produkcja jako warunek kwalifikacji 

Zgodnie z opublikowanymi wytycznymi, tylko urządzenia wyprodukowane, przetestowane i certyfikowane na terenie Unii Europejskiej lub Europejskiego Stowarzyszenia Wolnego Handlu (EFTA) będą mogły znaleźć się na tzw. Liście Zielonych Urządzeń i Materiałów (ZUM), stanowiącej podstawę kwalifikacji do dotacji. Zmiana ta uderza w podmioty, których łańcuchy dostaw oparte są na produkcji poza Europą – w szczególności w producentów pomp ciepła i systemów grzewczych z Azji, którzy dotychczas stanowili istotną część polskiego rynku. 

Branża nie ukrywa zaniepokojenia. Przedstawiciele organizacji takich jak PORT PC oraz APPLiA Polska wskazują na brak konsultacji społecznych i nieprecyzyjne kryteria definicji „produkcji europejskiej”. Istnieje obawa, że nowe regulacje będą dyskryminować urządzenia, które mimo posiadania europejskich certyfikatów jakości, nie spełnią formalnych wymogów pochodzenia geograficznego. 

Ryzyko dezinwestycji i ograniczenia konkurencji 

Z perspektywy inwestorów – zarówno zagranicznych, jak i krajowych – nowe przepisy niosą poważne implikacje. Część globalnych marek może wycofać się z polskiego rynku lub znacząco ograniczyć obecność, jeśli ich produkty zostaną wykluczone z programu. To z kolei może prowadzić do spadku konkurencyjności i wzrostu cen urządzeń dla końcowego odbiorcy. 

Z drugiej strony, wzmocnieniu mogą ulec ci producenci, którzy już posiadają europejską infrastrukturę produkcyjną – lub są gotowi ją rozbudować. Dla inwestorów oznacza to konieczność rewizji portfela dostawców i ewentualne rozważenie zaangażowania kapitałowego w lokalne zakłady montażowe czy centra certyfikacyjne. 

Wykonawcy pod lupą 

Nowa wersja programu przewiduje także zaostrzenie wymagań wobec firm instalacyjnych. Obowiązkowe audyty energetyczne, ujednolicone standardy techniczne i rozszerzony monitoring jakości skutkują rosnącą presją na mniejsze podmioty, które nie są w stanie sprostać nowym wymaganiom proceduralnym. To prowadzi do stopniowej konsolidacji rynku wykonawców, co z punktu widzenia inwestorów zwiększa jego przejrzystość i przewidywalność, ale zarazem ogranicza elastyczność operacyjną. 

Wsparcie publiczne – nadal istotny komponent 

Pomimo kontrowersji, program dysponuje rekordowym finansowaniem – 10 mld złotych z Funduszu Modernizacyjnego – oraz nową architekturą zarządzania, w której większą rolę odgrywają samorządy. To wzmacnia lokalne zdolności wdrożeniowe i może przyspieszyć tempo realizacji inwestycji. Niemniej, bez jasnych i jednolitych zasad kwalifikacji urządzeń, pozostaje ryzyko opóźnień oraz interpretacyjnych sporów na poziomie projektowym. 

Rekomendacje dla inwestorów 

W obliczu zmian warto dokonać przeglądu ekspozycji inwestycyjnej oraz potencjalnych skutków dla bieżących i planowanych przedsięwzięć: 

  • Zweryfikuj zgodność produktów z aktualizowaną listą ZUM – z naciskiem na pochodzenie komponentów i procesy certyfikacyjne. 
  • Rozważ inwestycje w lokalne moce produkcyjne lub certyfikacyjne, zwłaszcza w segmencie pomp ciepła. 
  • Analizuj rynek wykonawców pod kątem konsolidacji oraz możliwych przejęć. 
  • Monitoruj działania legislacyjne i stanowiska organizacji branżowych – możliwe są korekty przepisów wynikające z presji rynku i interwencji Komisji Europejskiej.

Related Articles

Obserwuj nas
- Advertisement -spot_img

Ostatnie artykuły